Tablice szkolne zielone i białe. Które rozwiązanie będzie lepsze?

Jeżeli chcielibyśmy wymienić jedną rzecz, którą na pewno można znaleźć w szkole, z pewnością będzie to tablica. W zależności od potrzeb danej placówki, przeważnie jest to tradycyjna tablica zielona, po której piszemy przy użyciu kredy. Prowadzenie lekcji byłoby bez niej trudne do wykonania, zwłaszcza w najmłodszych klasach. Jednak ostatnio pojawiają się alternatywy, w postaci tablic szkolnych białych – często również magnetycznych. Która tablica lepiej sprawdzi się na szkolnej ścianie?

Tablice zielone – tradycja, ale czy opłacalna?

Mimo iż magnetyczna tablica coraz częściej wypiera klasyczną tablicę szkolną zieloną, w niektórych klasach wciąż można natrafić na pierwotną wersję. Prawidłowe funkcjonowanie danej placówki oświatowej nie ma racji bytu, jeżeli nie przygotowuje się odpowiedniego wyposażenia sali lekcyjnych lub wykładowych.

Tablice szkolne zielone mają oczywiście swoje wady. Pierwszą z nich jest z pewnością nieustające tworzenie się pyłu kredowego podczas pisania, jak również podczas zmywania tablicy na sucho. Czyszczenie jej przy użyciu mokrej gąbki jest również bardzo uciążliwe, ponieważ trzeba wtedy czekać aż tablica wyschnie, aby móc kontynuować pisanie. Co za tym idzie, również wtedy tworzy się bałagan. Pył, który zostawia kreda, na skutek wdychania może pozostawiać lub powodować reakcje alergiczne.

Są jednak naprawdę trwałe i potrafią pełnić swoje funkcje w szkołach przez wiele pokoleń. Kreda na zielonej tablicy jest również lepiej widoczna dla uczniów, którzy siedzą w ostatnich ławkach. Sama kreda jest też o wiele tańsza, niż odpowiednie suchościeralne markery. Swoją drogą ich żywotność też nie jest zbyt długa, ponieważ po kilku miesiącach częstego użytkowania zwyczajnie kończy się wkład. Nie wspominając już o pobrudzeniach, które zostawiają markery. Kredę jest mimo wszystko o wiele prościej doczyścić.

Tablice białe magnetyczne – czy sprawdzą się lepiej?

W przypadku tablicy suchościeralnej, która przeważnie ma również funkcję magnetyczną, sprawa wygląda dosyć ciekawie. O ile w biurze, na studiach czy jako zabawka dla dzieci w domu sprawdzi się znakomicie, tak w szkole nie zawsze spełni swą rolę. Dlaczego? W przypadku klas początkujących, nauczyciel jest zmuszony robić bardzo dużo notatek na tablicy. Okazuje się, że odpowiednie markery, mają zwyczajnie zbyt krótką żywotność, a koszt ich nieustannego dokupywania jest nieekonomiczny. Dlatego właśnie, w szkołach podstawowych i niektórych liceach, wciąż są klasy w których stosuje się tablice zielone. Nie zapominając o fakcie, że jest droższa i o wiele mniej trwała.

Niemniej jednak, tablice suchościeralne mają sporo zalet, które niekiedy rekompensują nam cenę. Można również wyświetlać na nich z projektora wszelakie materiały dydaktyczne, czego niestety nie możemy zrobić na tablicy zielonej. A z racji tego, że coraz częściej nauczyciele urozmaicają swoje lekcje wszelakimi interaktywnymi zadaniami, biała tablica jest coraz częściej wybierana.

Podsumowanie

Zarówno tablice szkolne zielone, jak i suchościeralne białe mają swoje wady i zalety. Dlatego wybierając wyposażenie do placówek dydaktycznych, warto w obecnych czasach wybrać zarówno jedno, jak i drugie rozwiązanie. Klasy, w których pedagodzy muszą o wiele więcej notować, można wyposażyć w tradycyjny, zielony wariant. Natomiast na zajęciach, na których pisania jest mnie, za to więcej interaktywnych ćwiczeń, można z powodzeniem zamontować tablicę suchościeralną. Na tę chwilę takie rozwiązanie wydaje się być najrozsądniejsze.